środa, 28 maja 2014

Prognoza pogody - nowa formuła


Polskie ugrupowania prawicowe (Prawo i Sprawiedliwość, Polska Razem oraz Stowarzyszenie „Republikanie”) zawarły przy poparciu Episkopatu porozumienie, którego celem jest wprowadzenie dla nadawców telewizyjnych i radiowych w Polsce obowiązku uwzględnienia zjawiska tęczy w prognozach pogody.

Lewica mówi "nie"

Na zdjęciu obok prezentujemy symulację nowej formuły w wersji dla telewizji w kształcie zaproponowanym przez pomysłodawców projektu. Zapytaliśmy o opinię Janusza - pragnącego zachować anonimowość polityka jednej z partii kojarzonych z lewicą. - Ta formuła jest nie do przyjęcia. Po pierwsze, osoba prowadzącego jest zbyt szeroka w stosunku do planszy, przez co przesłania znaczną jej część. W tej roli zdecydowanie lepiej prezentuje się Marzena Słupkowska czy, pomimo swojego imienia, Jarosław Kret. Dodatkowo, urządzenie wskazujące jakie trzyma w ręku jest zupełnie zbędne - wszystkie elementy na planszy powinny być zgodnie z przyjętą konwencją pokazywane dłonią. Ewentualnie można rozważyć wykorzystanie Strzałki Adama Słodowego.
Krytyczne stanowisko w sprawie projektu przedstawił też Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wystąpienia tęczy w danym regionie kraju, gdyż jej powstanie ma charakter lokalny i uwarunkowane jest szeregiem czynników - mówi Małgorzata Buchman, zastępczyni dyrektora IMiGW. - Jeśli zjawisko zostanie zakwalifikowane jako groźne z punktu widzenia zdrowia moralnego społeczeństwa, to biorąc pod uwagę jego lokalną naturę doraźne ostrzeżenia powinny raczej wydawać terenowe organy zarządzania kryzysowego - dodaje Buchman.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na rozwój wydarzeń i liczyć na pojawienie się drugiego Wicherka, który uczyni znaczącą uwagę o wiatrach, ale tym razem z zachodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz